Boisz się żyć? Możesz pokonać strach, który Cię paraliżuje

Boisz się żyć

Moje życie to katastrofa – brzmi znajomo? Jeśli tak, powiedz, dlaczego boisz się żyć? – Bo jesteś więźniem swojego umysłu. Jednak wciąż możesz go przeprogramować i pokonać strach, a ja wiem, że sobie poradzisz.

Boisz się żyć – nie dziwię Ci się. Masz tysiąc powodów, żeby się bać. Próbujesz coś robić, ale ciągle jest pod górkę. A kiedy się za coś bierzesz, ponosisz porażkę. W dodatku masz wrażenie, że wszyscy źle na Ciebie patrzą. Ze stresu trzęsą Ci się i pocą ręce. Masz się za nieudacznika. Wszyscy są lepsi – tylko z Tobą jest coś nie tak. Masz rację, gdybym kierowała się tą wizją, też bałabym się żyć, a nawet ruszyć z domu. A jednak przełamałam ten strach.

Wcześniej bałam się żyć. Byłam jak ptak, który sam podciął sobie skrzydła. Uwięziłam swoje „JA” w kokonie i pozostałam bierna. Jak Ty miałam tysiąc powodów, by bać się życia. Wszystko do dnia, w którym zaczęłam krzyczeć, że już nie dam rady. Wtedy przestałam się bać i zaczęłam żyć.

Dlaczego boisz się żyć? Co Cię tak bardzo przeraża, że wolisz się poddać, niż coś zrobić? Możesz to przełamać, a wiem to, bo też byłam w miejscu, w którym teraz jesteś. Przeprogramuj umysł!

 

Boisz się żyć – nie jesteś w tym sama

 Hej. Po prostu potrzebuję się gdzieś wyżalić i może uda mi się zdobyć jakieś nie wiem rady? Mój problem polega na tym, że okropnie boję się mojej przyszłości i samego w sobie życia. Nie mam wielu znajomych, a o przyjaciołach już nie wspomnę, bo wszyscy, jakich poznałam, okazali się fałszywi – pisze na jednym forum Dziewczyna.

Samotność, żal do siebie i ludzi, rozczarowanie wszystkim; przyjaciele, którzy okazali się fałszywi, beznadzieja, brak wyjścia z sytuacji… – mogę tak wyliczać w nieskończoność. Pełno powodów, by nie chcieć żyć. Czego sama się najbardziej bałam? Może tego, że sobie nie poradzę?

 Naprawdę jesteś aż tak głupi? – pyta przechodzień mężczyzny, który stoi na moście i chce skakać. Ten prawie odebrał sobie życie. Wystarczy jeden ruch, a będzie po nim. – Dlaczego boisz się żyć? – dalej drąży przechodzień, zadając niewygodne pytanie, które przeszywa od środka.

Dla mężczyzny to oczywiste – życie mu nie wyszło, jest beznadziejnie i został sam. Jednak to nie wystarcza, żeby przechodzień odszedł i zostawił go w spokoju. On ma własną, inną perspektywę, którą chce się z nim podzielić.

To przypadkowe lub nie, spotkanie z przechodniem ratuje mężczyźnie życie. Nie skoczył. Więcej, zamiast tego podjął próbę życia. Dał sobie jeszcze jedną szansę i… odnalazł miłość. Całą tę historię opisał Miquel Angel Montero w książce: „Człowiek, który bał się żyć”. Dostrzegasz w tym mężczyźnie siebie?

CZYTAJ TAKŻE: Już nie muszę się bać – jak zapanować nad lękiem i żyć na 100%?

 

 Nie wszystko jest czarno-białe

 Mam 22 lata, a wydaję mi się często, że nic dobrego mnie już nie czeka, a nawet jeśli, to złego będzie o wiele więcej – wyznaje Darek.

 Wypadek, porażka, zła decyzja, a może ludzie, których nigdy nie chciałabyś spotkać? Teraz Twoje życie jest stertą gruzu. Tak Ci się tylko wydaje. Kiedy mężczyzna z historii Montero stanął na moście, też widział wszystko w czarno-białych barwach. Inaczej wiedziałby, że popełnia najgorszy błąd w swoim życiu. Ponieważ nie wszystko jest czarno-białe. A rzeczywistość zależy od perspektywy.

 Kiedy mówię: „świat nie jest zły, to ludzie są źli”, moje myślenie jest czarno-białe. Tak wygląda beznadziejna perspektywa, bo po co kogoś poznawać, skoro okaże się taki sam jak reszta? Jednak, kiedy powiem „nie wszyscy ludzie są źli”, moje myślenie się natychmiast zmienia. Rzeczywistość nabiera barw. Relacje mają sens i znika poczucie samotności.

 Jestem świadoma, że jak nic nie zrobię ze swoim życiem, to je przegram. A z drugiej strony bardzo boję się wykonać kroku… czy dam radę? – pisze na jednym z forów Magda.

Dlaczego boisz się życia, zmiany? Bo jesteś więźniem swojego umysłu i postępujesz według stałego schematu. Jesteś tak bardzo przekonana, że nie ma wyjścia z sytuacji, w której się znajdujesz, z tej beznadziei, że nie potrafisz wyjść poza to myślenie i dostrzec rzeczy, które dzieją się wokół Ciebie. Może jest beznadziejnie, ale zauważ, ile pięknych rzeczy Cię otacza – słońce, przyroda; masz ludzi, którzy Cię kochają, dach nad głową i co jeść. Czy to nie wspaniała perspektywa? Jednak dojdziesz do niej dopiero wtedy, gdy się odważysz, zmienić swoje myślenie. Wygodnie jest tkwić w beznadziei, bo wtedy możesz usprawiedliwić to, że nic nie robisz ze swoim życiem. Przecież jest beznadziejnie. A jeśli zaczniesz coś robić, będziesz musiała wyjść ze swojej strefy komfortu i stawić wszystkiemu czoła.

 To Twój wybór. Każdy wybiera własne przeznaczenie – mówi przechodzień do mężczyzny z mostu. – Przez 3 lata nie spotkało cię nic dobrego? – pyta z niedowierzaniem.

Nic – tamten odpowiada.

-Dlaczego więc robisz to samo i oczekujesz rezultatu?

Teraz rozumiesz? To Twój wybór, czy będziesz tkwić w beznadziei, czy z niej wyjdziesz.

CZYTAK TAKŻE: Bądź odważna nawet gdy nikt w Ciebie nie wierzy

 

 Jak przestać bać się życia?

 Nie można tracić nadziei, że spotka Cię w życiu jeszcze coś pięknego. Nie mówię, że będzie to jutro czy za tydzień, ale trzeba wierzyć… Mnie też coś wspaniałego spotkało, gdy już straciłam nadzieję – mówi Małgosia. `

 Jak przestać bać się żyć? Musisz przeprogramować swój umysł. Bardzo podoba mi się porównanie umysłu do uszkodzonego komputera. Coś go blokuje, dlatego nie funkcjonuje prawidłowo. Co wtedy robimy z takim komputerem? Naprawiamy niesprawny sprzęt, przywracamy system. Podobnie w przypadku umysłu musimy go przywrócić. Co to oznacza?

Musisz opróżnić umysł, wyeliminować wszystko, co Ci przeszkadza, co nie pozwala mu prawidłowo funkcjonować. Oczyścić go, usunąć treści, które nie tylko są bezużyteczne, ale w dodatku Ci szkodzą. To pierwszy krok niezbędny dla następnej czynności, jaką jest przeprogramowanie – mówi przechodzień do mężczyzny.

 Najpierw opróżniasz umysł, a dopiero po tym go przeprogramowujesz. Dużo pracy do zrobienia, ale wiem, że sobie poradzisz. Czym dokładnie jest przeprogramowanie?

 Przeprogramowanie polega na zmianie sposobu myślenia, zastąpieniu niemal wszystkiego, czego się nauczyłeś: przekonań, cech, wartości, tego, co narzuciło Ci społeczeństwo, mentalności, sposobu działania, uczuć… aż uda ci się wrócić do stanu naturalnego i zacząć od zera, jak wtedy, gdy byłeś dzieckiem. Dziecko rodzi się bez leków, bez ograniczeń psychicznych. Rodzi się wolne i stawia czoło wszelkim przeciwnościom– wyjaśnia przechodzień.

CZYTAJ TAKŻE: Masz prawo mówić nie 

 Nie bój się życia. Masz bardzo wiele do stracenia 🙂 

Jeśli spodobał Ci się mój artykuł zapraszam na wirtualną kawę. Twoje wsparcie doda mi energii do dalszego działania i pomoże utrzymać bloga. Dziękuję 🙂

 

Exit mobile version