Brunetka w akcji

Odkąd pamiętam, lubiłam obserwować ludzi i wnikać do ich umysłu. Badać emocje na ich twarzach i czytać z nich, jak się czują. Niekiedy widziałam w nich wiele smutku, który rozumiałam, bo byłam jedną z nich. Chciałam go wtedy zlikwidować. Powiedzieć: „rozumiem Cię, bo czuję to samo”. Ponad 2 lata temu ciężko zachorowałam. Myślałam, że umrę, ale coś zatrzymało mnie przy życiu. Dziś pragnę żyć i doświadczać. To niewiarygodne jak teraz wszystko lepiej pachnie i smakuje, a kolory są bardziej intensywne i soczyste. Codziennie zachwycam się tym, nie mogąc pojąć, jak to możliwe? Bardzo chcę Ci powiedzieć: „Ty też tak możesz”. Bo świat mimo złych ludzi jest niezwykłym miejscem. Życie jest darem, choć często upadasz i masz go dość. To niesamowita przygoda napędzana przez wiele emocji. A Ty otrzymałeś zaproszenie, by ją przeżyć.

Pierwotnie założyłam bloga Brunetka w akcji, by mieć swój warsztat dziennikarski i pisać, bo to kocham. Jednak od tego czasu wszystko się zmieniło. I tak dziś prowadzę bloga, by dzielić się swoim doświadczeniem i zarażać życiem. Spróbować przywołać uśmiech na Twoją twarz w pochmurne dni. Powiedzieć: „też nie jestem idealna, ale robię, co mogę, by dobrze żyć i niczego nie żałować”. Nie jestem psychologiem, ale piszę do Ciebie jak doświadczony przyjaciel do przyjaciela. Chcę pomóc Ci w Twojej życiowej mozolnej podróży, jak umiem najlepiej – słowem.

O czym jest mój blog?

Brunetka w akcji to przestrzeń dla każdego, kto poszukuje prawdy o samym sobie. W swojej twórczości nie tylko blogowej, badam tajemnice ludzkiej psychiki i emocjonalności. To blog o doświadczaniu różnych emocji, budowaniu relacji i niezwykłej prostocie życia.

Dlaczego Brunetka w akcji?

Uprzedzając pytanie, nazwa bloga nie jest przypadkowa. I tak w chwili, gdy postanowiłam go założyć, byłam brunetką. I wciąż nią jestem sercem, choć z już rozjaśnionymi włosami.  To miała być przestrzeń, z którą będę się identyfikować i taka właśnie jest Brunetka w akcji.