Emocje i relacje

Dorosłość? To za wcześnie!

Dojrzałość, odpowiedzialność, powaga i… kontrola. Dorosłość dopadnie każdego. Nadejdzie czas, by powiedzieć: ,,Jestem ogarnięty”!

Dorosłość to etap w życiu pożądany przez wielu. Pragniemy kontroli, wolności i poczucia, że jesteśmy ,,kimś”. Co więcej, nie chcemy pytać innych o zdanie, ale robić to, co chcemy. Tymczasem… budzimy się w dorosłym życiu, gdzie wszystko stoi pod znakiem zapytania.

Słodko -gorzka dorosłość

Samodzielność, życie na własny rachunek, praca, mieszkanie i obowiązki. Dorosłość… nie jedno ma imię, lecz wiele.

Dorosłość to stan, gdy nie jesteśmy już dziećmi. Formalnie, dorosłymi stajemy się w chwili 18-nastych urodzin. To ten moment, na który czeka całe liceum. Przecież dorośli mogą robić, co chcą. Do tego ta ,,niezależność” i ,,wolność”. Są też inne pozytywy. Dorośli nie chodzą do szkoły, nie muszą odrabiać zadań, słuchać gburowatych nauczycieli i jeździć szkolnym autobusem. Wszyscy traktują ich ,,na serio”.

Dorosłość wcale nie jest taka kolorowa. Niby możesz robić, co chcesz, ale nie obejdzie się bez pracy, mieszkania… Masz wtedy dużo spraw na głowie -Dziewczyna.

Pożądamy dorosłości, bo chcemy, żeby inni zaczęli nas traktować poważnie. Tylko żeby tak się stało, sami musimy być odpowiedzialni, a odpowiedzialność… już nie brzmi najlepiej.

Dorosłość to ,,życie na poważnie”, wyrzeczenia i wybory, które nie raz nas przerastają. Istnieją jednak ludzie, którzy szybko odnajdują się w dorosłym życiu. Czasem wydaje nam się, że za bardzo się ze wszystkim spieszą. Po co ten ślub kiedy masz tylko 19 lat? Rok później pierwsze dziecko, a później następne… Patrzymy na nich i myślimy: ,,Jej dziecko ma już 2 latka, a ja wciąż nie czuję się dojrzała”.

Niejeden dorosły, oddałby wszystko, aby znów być dzieckiem -Anonim.

Dorośli tęsknią za szkołą. Brakuje nam tamtych dni, gdy jedynym problemem było złamane serce, zła ocena i wyrodne ,,przyjaciółki”. Wtedy wszystko dało się poukładać, choć wtedy wydawało nam się to niemożliwe. Teraz jesteśmy przygnieceni nadmiarem świata, a w tunelu często nie widać światła.

Dorosłość nie jest zła. Ona jest trudna. Wszystko staje się bardziej skomplikowane. Problemy wciąż się piętrzą. Doskwiera nam wieczny brak czasu. W konsekwencji musimy pożegnać się z częstą rozrywką i spotkaniami ze znajomymi.

Dorosłość to rachunki, mieszkanie i zużyta woda. To też łzy, bezradność, a jednocześnie miłość i szczęście. Medal ma dwie strony – lepszą i gorszą.

 

Dorosłym być

W języku potocznym, ,,być dorosłym” to znaczy ,,ogarnąć się”. Przecież dorosły ma uporządkowane życie, pracuje na swoje utrzymanie i ma wszystko pod kontrolą. To ostatnie niestety nie jest zgodne z rzeczywistością. My tylko chcemy mieć wszystko pod kontrolą, a tak naprawdę… wszystko wypada nam z rąk. Zapominamy, że życie nie jest idealne, a rzeczy lubią biec swoim torem.

Jestem dorosły, kiedy biorę za siebie odpowiedzialność. Dojrzałem jeśli biorę odpowiedzialność za drugą osobę. Ponadto, podejmują poważne decyzje i… ponoszę konsekwencje. Słowo ,,konsekwencje” nie jest dla nas wygodne. Każdy chce dokonywać wyborów, ale nie każdego stać na poniesienie odpowiedzialności.

Człowiek dorosły i dojrzały umie panować nad swoimi emocjami, w tym nad swoją złością. Nie unika konfrontacji, lecz stawia czoła krytyce i innym ,,ciosom”, które na niego spadają. Co ważne, potrafi przyznać się do swoich błędów, nawet tych najgorszych. To trudne, kiedy musimy być szczerzy nie tylko z drugą osobą, ale i z samym sobą.

Dojrzała osoba nie boi się prosić o pomoc. Jeśli ma problemy, szuka terapii i się tego nie wstydzi. Jako dorosły, potrafię powiedzieć, co jest moim priorytetem. Ponadto trzymam się tego i jestem lojalny wobec siebie.

 

Sposób na dorosłość

Dorosłość. Ten etap czeka każdego bez względu na to, czy chce czy nie. Gdy nadejdzie, musimy się z nią skonfrontować, bo czas się nie cofnie. On tylko przyspiesza. ,,Jak dorosnąć”, ,,Jak być dobrym dorosłym”? – to pytania, które podświadomie sobie zadajemy. Nie ma jednej właściwej odpowiedzi. Każdy dojrzewa we własnym tempie. Któregoś dnia budzimy się z uczuciem, że to właśnie ten dzień. Chwila, w której już wiemy, co robić.

By ,,dorosnąć” najpierw musimy doświadczyć różnych rzeczy. Dzięki nim jesteśmy bogatsi, bo więcej wiemy o sobie, o ludziach i… życiu.

Dojrzałość jest również stanem wewnętrznym. Wiek nie klasyfikuje nas do ,,kategorii dorosłych”. To nasze określone czyny, zachowanie i poczucie siebie sprawiają, że można nas nazwać dojrzałymi.

(2) Komentarze

  1. Bardzo mądre 😊 super! ☺

    1. Dziękuję 🙂 Zapraszam na bloga i pozdrawiam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *