Emocje i relacje

O człowieku, który ustalił datę śmierci

śmierć, data śmierci

Koniec świata 2022? Niektórzy już „wyznaczyli” datę śmierci, ale Ty nie martw się o formalności! W tym sezonie… nie będą potrzebne.

Od dłuższego czasu do naszych uszu docierają niepokojące informacje o globalnym ociepleniu czy innych zjawiskach, które wyniszczają Ziemię i negatywnie wpływają na funkcjonowanie człowieka. Tymczasem przeżyliśmy już pędzące w stronę Ziemi asteroidy, suszę, drogowe gradobicie, a nawet wiele końców świata. Jak? Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy jak z kultowej bajki „Iniemamocni” i nie damy się tak łatwo. Gorzej jeśli ktoś jednak sam ustala datę swojej śmierci, a takich przypadków jest coraz więcej. Pytanie…, jak do tego doszło?

 

Tak to się zaczęło: mamona, zwycięstwo i data śmierci

XXI wiek. Pieniądze, władza i materialne rządze zalewają świat jak plaga i zmieniają ludzi. Człowiek staje się coraz bardziej obojętny i bezduszny. Do głosu dochodzi mamona i zwycięstwo. Pojawia się problem: człowiek umiera.

University of Minnesot. Dr Kathleen Vohs od kilku lat prowadzi badania na temat wpływu marzeń o pieniądzach na ludzką psychikę. Trwa jeden z eksperymentów. Studenci czytają artykuły dotyczące finansów. Następnie patrzą na ekran na zdjęcie banknotów, które spadają z nieba. Później rozwiązują przydzielone zadania. Osoby, które zapatrzyły się w spadające pieniądze, nie chcą prosić o pomoc innych z grupy ani udzielić im wsparcia.

“Magia” pieniądza po prostu działa. Ludzie zamykają się w sobie i bardziej skupiają na własnych interesach. (…) Myślenie o pieniądzach sprawia, że człowiek zaczyna tracić naturę społeczną” – podsumowuje badanie dr Kathleen Vohs.

Pieniądze nierzadko idą w parze z rządzą władzy. Oprócz niej jest jeszcze zwycięstwo. Bycie najlepszym. Pokonanie innych w “wyścigu szczurów”. Obsesyjne starania. Perfekcja. Powolna utrata człowieczeństwa.

Można „wyznaczyć” datę swojej śmierci. Wystarczy przestać żyć.

 

Brak czucia, czyli data śmierci duszy

Rezygnacja z człowieczeństwa. Pierwszy krok w stronę nieuchronnej śmierci. Osoba przestaje używać uczuć i emocji. Jest obecna ciałem, ale jej dusza umiera.

Jedną z wielu chorób naszej cywilizacji jest pogoń za pieniędzmi. Jak wiemy, banknoty same w sobie nie są złe. Potrzebujemy ich, by zarobić na życie, marzenia i pasje. Problem pojawia się, gdy pragniemy więcej i więcej i skupiamy wszystkie swoje szare komórki na tym, żeby się bogacić. Wtedy pieniądz staje się bożkiem i to niszczącym. Sprawia, że zaczynamy się zmieniać. Drugi człowiek już nie ma dla nas znaczenia. Liczy się “kasa”.

Odwaga, miłość, przyjaźń, współczucie i empatia wynoszą nas ponad zwierzęta i definiują człowieczeństwo Dean Koontz, pisarz.

Podobnie destrukcyjna jest rządza zwycięstwa. Pragniemy go, kiedy “bycie przeciętnym” nam nie wystarcza. Kiedy chcemy być najlepsi i mieć wszystko. Nie wystarcza jedno zwycięstwo. Ja ZAWSZE mam wygrywać.

Po jakimś czasie jesteśmy tak zaślepieni, że tracimy siebie. Dusza przestaje “pracować”. Ranimy innych ludzi, traktujemy ich jak przedmioty…, liczę się tylko “ja” i zwycięstwo albo pieniądze. To one są na pierwszym miejscu w życiowej hierarchii. Stajemy się bezduszni i wewnętrznie martwi. Zostaje tylko zapytać: Na kiedy wyznaczyłeś datę swojej śmierci? A może już po terminie?

 

Jak do tego doszło?

Wolna wola. Odpowiedź na wiele pytań świata. Wystarczy, by zniszczyć planetę, miłość i siebie.

Człowiek otrzymał wolną wolę od Boga w dniu narodzin po to, by mógł sam o sobie decydować i dokonywać wyborów. Niestety nie każdy potrafi jej właściwie używać, stąd wojny, nienawiść i wieczna zazdrość.

Dzięki wolnej woli możemy (na przykład) zdecydować, czy chcemy żyć, czy raczej wolimy pieniądze i zwycięstwo “po trupach”. Wybór jest równoznaczny z wewnętrzną śmiercią i „zabiciem” w sobie człowieka, ale… taka jest wolna wola. Zła decyzja i jedni po czasie uczą się na błędach, a inni wcale.

 

Dzięki, że zajrzałaś/eś na mojego bloga. Zapraszam do wsparcia mojej działalności poprzez “udostępnij” (klik ikonka poniżej). Dobrego dnia 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *